[Rozrywka]Kurs z projektowania koszyków

Moja siostra ostatnio namówiła mnie, bym wybrała się z nią na dodatkowe zajęcia z plecenia koszyków z wikliny Z początku uznałam, że chyba jest szalona! Rozumiem np. kurs z plastyki lub tworzenie bransoletek z koralików. To stanowczo do niej bardziej pasuje niż wiklinowe kosze. Faktycznie nie bardzo spodobał mi się ten pomysł. Moja siostrzyczka nie dała jednak za wygraną i zaczęła mnie drażnić, gderać, aż wreszcie nie miałam innego wyjścia, jak się zgodzić. Tak faktycznie skusiła mnie tylko wizja tego, że koszyk będę mogła zagospodarować na doniczkę na tarasie. Uwielbiam ciekawe aranżacje. Pierwsze zajęcie warsztatowe przypadały na sobotę, więc nie było kłopotu, abym się na nich pokazała. Najpierw należało wybrać projekt. Od razu spodobały mi się wózki. Kiedyś n apotkałam takie w kwiaciarni, jednakże cena mnie zniechęciła. W tej chwili mam okazję zrobić podobny! Jeżeli ktokolwiek z Was myśli, że to takie łatwe to jest w ogromnym błędzie. Po godzinie tak bardzo bolały mnie ręce, zaśnatomiast rezultat był dosyć marny. Dobrze, że ciężko mnie do czegoś zniechęcić zwłaszcza, że po czterech zajęciach nadal nie widzę żadnego, sprecyzowanego kształtu. Wiem, że to w końcu moja pierwsza próba, jednakże chciałabym, by wyszedł mi idealny. Na szczęście mamy prowadzącego, bez niego chyba bym zwariowała. tags: hobby, rozrywka, plastyka, kursy, warsztaty