Mniej więcej dwa tygodnie temu mój chłopak uczestniczył w ogromnie ważnym turnieju Ultimate przeprowadzonym w Czechach. W pierwszej chwili mieli zapewniony nocleg na polu namiotowym, jednakże prognoza pogody przymusiła ich do znalezienia czegoś innego. Oczywiście momentalnie pojawiła się propozycja przenocowania w domkach, ale okazała się, że to bardzo mała miejscowość.
Była to bardzo nieprzyjemna sytuacja. Dobrze, że ich kapitan ma głowę na karku i usłyszał o ślicznej winnicy. Do wynajęcia tam została ogromna sala z łóżkami i ciepłą pościelą. Dzięki temu mogli pozostawić
maty i śpiwory w domach. Opłata także była bardzo atrakcyjna. Nic więc dziwnego, że wszyscy prawie natychmiast się zgodzili. Mnie jednakże najbardziej rozbawił fakt, że łóżka były osaczone przez
beczki. D obrze, że puste, a nie pełne. W przeciwnym razie za bardzo by ich kusiły pomimo, że zapewne nie wszyscy są zwolennikami i wielbicielami wina. Podobno jeszcze załapali się na kominek, który ocieplał ich w chłodny wieczór. Musieli mieć fantastyczną atmosferę. Szkoda tylko, że mój chłopak i tak przyjechał przeziębiony. Prawdopodobnie gra w deszczu nie działa odpowiednio na odporność. tags: sport, maty, zdrowie
